Z braku natury
Rozmarzony, z westchnieniem
spoglądał na pulchne malinowe
usta o regularnych obrysach
wyhaftowanych na poduszeczce.
Księżyc podglądając przez firanę,
widział smutne oczy samotnego pana
wodzącego palcami po ich obrzeżach.
Z policzkiem przytulonym do jaśka,
Jan marzył o innych częściach ciała.
autor
_wena_
Dodano: 2015-05-25 12:48:53
Ten wiersz przeczytano 4009 razy
Oddanych głosów: 78
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (100)
Przemiła Dorotko, własnoręcznie ją wyhaftowałam ;)
Dziękuję ślicznie i wzajemnie, życzę kolorowych snów.
wenuszko kochana - zaskoczenie totalne:) Zachwycona
(już widzę tę śliczną podusię) z uśmiechem podziwiam i
głosuję-:)
Miłych snów życzę:)
Pięknie o podusi. Ja tez mam swoją, na innej nie usnę.
Musi być ta, którą lubię. Pozdrawiam bardzo
serdecznie.
waldi, pozwalam :)) Dziękuję kolejnym gościom za
przeczytanie i ciekawe komentarze :)
Może się przytulę, co
Skojarzyłem podusię z bajką o kopciuszku.Żeby się nie
znalazł książę, który będzie szukać tych ust ...
;-)))))po sąsiadach.Pozdrawiam z uśmiechem.Oczywiście
plusik za napięcie
a po cóż niszczyć
te na podusi
na naturalne
lepiej się skusić:)
pozdrawiam pięknie:)
wiedziałem, że coś wykombinujesz :) pozdrawiam
serdecznie :):)
:-) :-) :-) też taką mam:-) . Pozdrawiam
serdecznie:-)
dzięki bo mini; wiem, wiem i jak znam siebie, jeszcze
nie raz wniosę małe zmiany. Kolejnym gościom dziękuję
i całuśnie pozdrawiam.
Masz pomysły Wandziu,
świetne erekcjato,nigdy bym nie zgadła,że takie
zakończenie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Miła podusia, pozdrawiam:)
Super podusia...Erekcjato udane bo zaskakuje.
Pozdrawiam.
Weno powiem tak, czytając wiersz uśmiechałam się do
ekranu...:) Cieplutko pozdrawiam
weno, okroiłabym z zaimków, sporo ich jak na krótki
tekst, z dziesięć?
poduszkę całować... wolę przytulać, się do niej :)
pozdrawiam