Bramy Raju
każdy z nas ma swego Anioła stróża...
Bramy Raju.....
to był zwykły dzień.
taki zwykły jak każdy inny.
wtedy pojawił się On!
Anioł, co sfrunął z chmur.
podleciał tak cicho i delikatnie
jak letni wiatr
usiadł koło mnie i uśmiechnął się
oczarował mnie uśmiechem swym
objął skrzydłem mnie
za rękę wziął
i poprowadził do Raju bram
tam przystanął i zasmucił się
nie mogę z tobą dalej iść-tak mi rzekł
łzy popłynęły z oczu nam
nasze ręce splotły się
przytkną usta swe do mych
do ucha szepnął mi.
Nie Rozpaczaj!
Ja zawsze będę tu!
serce ścisnął ból
otworzyły się Raju drzwi.
za nimi stał już On!
uśmiechnął się i w ramiona swoje
wtulił mnie
to był zwykły dzień....
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.