Bratnie dusze
Spotkałam Cię przypadkowo...
stałeś się niespodziewanym gościem na mej
drodze życia....
Kiedy to się stało?
Nie wiem....ale nie żałuję....
To mnie zaufałeś.....
To mnie się zwierzałeś....
I choć dzielą nas kilometrów setki,
wiedz....
To spotkanie to cud wielki...
Nie chcesz mnie ranić....
rozumiem....
Ale niepotrzebne są rozterki
Przyjacielem mi jesteś
I to się nie zmieni...
Przez morza i góry....
Przez deszcz i pioruny....
Przez wichur tysiące.....
I bezmiar gwiazd na niebie
tak Ty w moim sercu jak w pamiętniku...
W pamiętniku gdzie kart czystych bez
liku
gdzie swą historię możemy tworzyć....
Wiedz wtem przyjacielu drogi
nasza przyjaźń otworzyła progi
połączyła nasze dusze wytęsknione...
i nie pozwoli zawrócić z raz obranej
drogi....
Dla G. najlepszego przyjaciela.... :*
Komentarze (2)
bardzo piękny,romantyczny wiersz...o miłości.Pięknie
napisany...podoba mi sie...;))
Mieć takiego przyjaciela to prawdziwy skarb. I mądry
ten, kto potrafi taką przyjaźń docenić.