Budzenie
Gdy dzień zaczyna się o świcie...
Budzenie
Wyszeptałam - mój kochany -
noc zgubiła już granaty
w kroplach rosy posrebrzany
świt zakłada złote szaty
Dłoń nieśmiało głaszcze sutki
sterczą jakby dwa kopczyki
a po skórze dreszczy mrówki
i motyli taniec dziki
Moje ręce pracowite
pieszczą ciała aksamity
ptak za oknem puścił płytę
to miłosne są suity
Wsiadam na rumaka żądzy
omotałam go udami
jestem teraz potok rwący
zaczynamy dzień czarami
a maj za oknem...
autor
Zakochana w wietrze
Dodano: 2020-05-20 20:29:28
Ten wiersz przeczytano 1411 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Piękne to budzenie.
Pozdrawiam ciepło :)
No no no ależ gorące wersy :-)
Witaj.
Piękną, porankową namiętność, wzbudziło to budzenie.
Podoba się.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Podobało mi się. Tylko z ostrogami proszę
ostrożnie:)))))
Piękny Erotyk,a jeszcze piękniejsze takie
budzenie...pozdrawiam majowo :)
No to bedzie sie dzialo, bo czuje ze rumak gotowy,
pozdrawiam
UFFFFFFFFFFFFFFFF ale gorąco A ten rumak świetny :)
Pozdrawiam z uśmiechem i z podobaniem dla erotycznego
wiersza :)
Uuuu, gorąco tutaj :-) :-) Aż się zarumieniłem, hehe
;-) ;-)
Podoba się bardzo :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
pozdrawiam serdecznie:)
Erotyk w pełnej krasie. Pozdrawiam@
Oj, jak zmysłowo, zdawałoby się jakby rytm wiernie
oddawał majowe przebudzenie. Bardzo podoba! :)
Łał!!
Piękny, wiosenny erotyk :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zmysłowo, lekko i rytmicznie,
gorąca peelka, czemu mnie to wiosną nie dziwi?
Pozdrawiam Łucjo, z podobaniem,
Grażyna :)