Burza na morzu
(Ekfraza)
Czernieje niebo, wiatr morze wzburzył
i bałwanami Bóg grozy rządzi.
Drżących w panice straszy podróżnych,
wydając wyrok na czarcim sądzie.
Toczy się dziko w morskie bezkresy
wręcz niepojęta żywiołu siła.
Zaciętą wojną szaleją biesy;
wrą, by się wielkość jej objawiła.
Wychodzą z głębin białe potwory
i walą w górę kipiącą pianą.
Poprzemieniane w straszne upiory,
ryczą swą mocą nieokiełznaną.
Biada tym, co się pod złego wolą
niespodziewanie znaleźli w morzu.
Nie zna litości gnany swawolą,
szczęśliwy kto go - spotkał i przeżył.
Wściekły dowódca, srodze zmęczony,
wyciągnął rękę nad gniewną tonią.
Ucichły ryki, jakby uśpione...
Po szmernych falach promyki gonią.
Niestety tu nie można zamieszczać obrazów. Wiersz do obrazu - Inez Baturo.
Komentarze (22)
Bardzo się podoba :)
Ładny tekst, końcówka super. Pozdrawiam:-)
Ładny tekst, końcówka super. Pozdrawiam:-)
Świetny wiersz
"Bóg grozy rządzi" dałbym z małej bo wynika ze to ten
sam co:
"Zaciętą wojną szaleją biesy"
Rozbudziłaś wyobraźnię opisywanymi obrazami.
Super:)
Pozdrawiam:)
jestem zachwycona - pozdrawiam