burza piaskowa
Pustynne wichry przywiały Ciebie z
pustkowia mej duszy
Podszedłeś do mnie budząc uśpione motyle
Iskra rozpaliła mój świat
Wzleciała ma dusza niczym młody ptak
Zapomniałam już jak się lata
Słońce spoczęło już na niebie
Wokół tajemna cisza czerwieni
Siedzieliśmy obok siebie tajemną siłą
połączeni
I wtedy nastał ten czas
Z ja i ty staliśmy się my
Poprzez splecione palce ma dusza weszła w
Twe serce
Spijałeś smak rozkoszy z mych ust
I tak skradłeś moje wnętrze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.