Bycie plus życie
Jeśli już bardzo chcesz, to zapewniam, że zawsze może być gorzej.
Idziesz i ręce ci się trzęsą,
pamięć zgubiła do domu drogę,
po twarzach nikogo nie pamiętasz
co ja biedny mogę?
Starość sieje spustoszenie,
wszystko boli, nawet kości.
Sam nie wiem czy to jakieś fatum...
czy szatan we mnie się rozgościł.
Chociaż ja wierzę w niebo, świętych
i chodzę czasem do kościoła,
tylko nie jestem aż tak święty...
że pędzę kiedy dzwon zawoła.
Lecz proszę Boże daj nam zdrowie,
jak możesz także sypnij groszem,
a ja postaram się być lepszy
i ten swój krzyż samotnie niosę.
Jestem też chyba i pechowcem,
bo jak inaczej mam rozumieć,
kiedy wybiorę się to zawsze
- śpiewają tylko Alle Luja.
Komentarze (22)
Masz rację Grażynko! ja twierdzę, że nigdy nie ma tak
źle, żeby nie mogło być gorzej! oby nie!!!
Miłego dnia Grażynko:)
Ale,ładnie ,pozdrawiam
Rany Julek:)
Powoli autorze. Wcale starość - taka jak ją opisujesz
- nie musi być. Kiedy byłeś ostatnio w plenerze na
łonie natury? Przypomnij sobie. Czy lubisz wędrówki?
Nie? To polub. Czy chodziłeś po trawie na bosaka? Ja
to robiłem wczoraj w deszczu, gdy schodziłem do
studzienki na działce. Czy coś naprawiasz? Bo ja tak.
Czy kochasz zwierzęta? Bo ja tak. Zachęcam do
aktywności - nie tylko do pisania. I do pomocy innym-
to też aktywność. Zaraz poczujesz się lepiej.
Pozdrawiam po powrocie ze stajni, gdzie nareperowałem
bramkę dla konia i baterię w łazience.
Jurek
ale Jula :))
ładnie pozdrawiam
Wierzących - niepraktykujących, z roku na rok
przybywa. Miłego dnia.