Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Koncert Antka

Można go było spotkać po wioskach,
kiedy przystawał z workiem na plecach.
Spocony, głodny, brudny - w łachmanach,
ot, tak bez sensu - Antoni klepał...

Ktoś się zlitował, dał pajdę chleba,
miseczkę zupy, garnuszek mleka...
Nie miał rodziny, własnego kąta,
skąd przyszedł głupiec - nikt nie dociekał.

Za ową pajdę czarnego chleba
lub miskę zupy - płacił koncertem.
Bez słów i rytmu, na jedną nutę,
już było słychać dziwną piosenkę.

Czasem rozwiązał dziurawy worek,
chcąc się pochwalić bogatym zbiorkiem.
Wilgotne szmaty, parę butelek,
ot, to był cały Antka dobytek.

Wszyscy się śmiali we wsi z niedojdy,
kiedy zarzucał worek na plecy.
Dzieci ochoczo wrzawą pobiegły,
kiedy z kolejnym koncertem śpieszył.
























































autor

australijka

Dodano: 2012-01-12 16:32:46
Ten wiersz przeczytano 1038 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Smutny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

MamaCóra MamaCóra

Ładnie opowiedziana historia niełatwego życia, piękna
forma wiersza :)

mariat mariat

i ja pamiętam takiego Antka
chodził w powiecie, grywał na 'flecie'
uciecha była w tym bardzo wielka
gromadził wokół ciekawskie dzieci.

iskierka2901 iskierka2901

W pierwszej chwili po samym tytule myślałam, że wiersz
jest efektem bycia na koncercie Antka Smykiewicza...
:)) Dopiero treść wyjawia wszystko :)) "Śmiali się
wszyscy z Antka niedojdy"- klasyczny przypadek kozła
ofiarnego w procesach grupowych....

kazap kazap

niesamowity po latach to koncert Antka

Isana Isana

Ciekawy opis człowieka który żył w swoim świecie, choć
nie miał nic, zapewne cieszył się życiem.
Wiersz skłonił mnie do zadumy i wspomnień o kobiecie,
którą opisała w swoim wierszu Sareneczka.
Znałam ją osobiście,zawsze była radosna i
uśmiechnięta. Tacy ludzie mimo swojej ułomności mają w
sobie to czego brakuje normalnym ludziom.
Pozdrawiam.

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Hmmm... takich Antków pewnie jest wielu.Ładny opis.
Cieplutko pozdrawiam

sareneczka sareneczka

Napisałam kiedyś wiersz "Maryśka" bardzo podobna
postać kobiety. Twój wiersz przypomniał mi Jej
historię a przy tym poznałam Antka. Dzięki i
pozdrawiam

Henio Henio

Witaj - bardzo ciekawy wiersz, ale tez takich Antkow
mozna spotkac chyba wszedzie. Zdziwicie sie, ale nasz
Zbysio pozdrawia krzykiem kazdego nawet na drugiej
stronie ulicy, jest bardzo wesoly i olbrzym - choc
mysle ze krzywdy jeszcze nikomu nie zrobil. Chodzi
wciaz z bolka i butelka piwa, ale pijanego jeszcze nie
widzialem. Tyko nie spiewa, a do znudzenia
gada...pozdrawiam

DoroteK DoroteK

Pięknie napisany wiersz, smutna historia jakich wiele,
ale czy Antek był nieszczęśliwy? myślę, że na swój
sposób cieszyło go życie... pozdrawiam serdecznie
australijko :-) miło Cię widzieć :-)

siaba siaba

A może on nie głupiec,a życie takie prowadzi z
wyboru:)Dobry wiersz,pozdrawiam serdecznie+++

Sotek Sotek

Odnoszę znaczenie, że wiersz ten ma inne dno. Już
chyba nie ma takich ludzi jak Antek. Gdyby byli zawsze
będą mieli zarówno swoich zwolenników jak i
przeciwników. Jednak na pewno zostaną zapamiętani i
powrócą nie raz wspomnieniem. Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »