Był sobie chłopak ...
Był sobie chłopak, który miał marzenie
Całe swoje życie poświęcił na jego
spełnienie
Wiele razy słyszał jak mówili mu
przyjaciele:
„nigdy Ci się nie uda, będziesz
wielkim zerem”
Nie słuchając innych, wciąż szedł do
przodu
Wierząc w swoją siłę, mając tatę u boku,
Który zawsze, w każdej chwili syna swego
wspierał
Tak doszedł do celu, nie zmieniając rzeczy
wielu
Dziś zna Go każdy Polak i kocha cały
świat
Nie jeden kraj zazdrości talentu jaki ma
Poprzez skinienie głową Włochem mógł się
stać
Odmówił, przecież w sercu biel i czerwień
ma
Nie muszę chyba mówić jak na imię ma
Każdy przecież Polak dobrze Go zna
Spełnia On marzenia każdego z nas
Takiej radości nie było u nas od lat
Komentarze (2)
a ja nie wiem o kim mowa,ale uważam że wiersz ten ma
pewne przesłanie- wystarczy wierzyć i bardzo chcieć a
spełnią sie wszystkie marzenia:)
Pewnie o Karolu tu mowa. Podoba mi się twój wiersz.
Forma znośna. Jednak na końcu wyjawiłbym tajemnicę.