Była idiotką
Była idiotką Każdy, każdy, każdy kto ją znał przyzna, że była idiotką...
Miała śliczne rumiane policzki
blond włosy i krótkie spódniczki
i namiętności pełne spojrzenie
ściśnięte dłonie i serca drżenie
miała spokojny głos, opanowany
trzymała z tymi co z boku stali
dwie przyjaciółki chwytała pod rękę
szła na zakupy i stroje piękne
wynajdywała, a wieś się śmiała
toć to idiotka, pana z prowincji
nikt jej nie kocha, a ona milczy
lokalna gwiazda, jak cud natury
i chcieli wokól niej zburzyć mury, no
ale:
nie było tak łatwo
dziewczyna prosta, lecz honor miała
jak koleżanki się nie sprzedała
była idiotka, bo zmarła młodo
a w chwili śmierci nie była wdową...
lecz starą panną, bo kawalerów
w swym krótkim życiu zgubiła wielu
to nie jej wina, że ich nie chciała
po prostu
nie była w nich zakochana
niestety, uszanowane to nie zostało
i tak idiotki nadano jej miano.
można powiedzieć, że z życia wzięte.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.