Była sobie dziura
Była sobie w mieście dziura,
wielka, czarna i ponura.
Wszyscy dobrze ją poznali,
bowiem często w nią wpadali.
Pewna pani z biblioteki
szła po leki do apteki,
lecz się trochę zaczytała
i do dziury - łup! - wleciała.
Raz księgowy z pracy pędził,
wpadł, gdy liczył coś w pamięci.
Za nim złodziej, co wieczorem
szedł po cichu z wielkim worem.
Pilot, który nie pracował,
już pięć razy w niej lądował.
Czasem także któreś z dzieci,
z wielkim hukiem do niej wleci.
Burmistrz miał pomysłów furę:
- Wiem, jak można zatkać dziurę.
Zdejmę krawat i bez strachu,
rzucę pełną szuflę piachu.
Ale dziur przybyło wiele.
Pojawiły się w kościele
i w ratuszu, na uczelni,
u kucharki na patelni;
w butach, spodniach i skarpetach,
na basenach, w toaletach.
W całej naszej galaktyce
jest ich tyle, że nie zliczę!
Burmistrz mówi: - To jest plaga,
nic już na nie nie pomaga.
Skoro nawet są w kosmosie,
to ja dziury te mam w nosie!
Arkadiusz Łakomiak
Komentarze (50)
Witaj ..świetny wiersz z humorem - Zdrowych spokojnych
i błogosławionych Świąt Wielkanocnych:-)
Gratuluję zarówno pomysłu jak i wykonania :)
przeczytałam z przyjemnością :)
Dużo zdrówka życzę :)
A to dobre :) Oby ich nam nie przybyło :) Co za dużo
to nie zdrowo :)
Swietny wiersz Arku :)
Nietuzinkowa gra słów w humorystycznej otoczce.
Świetny wiersz
Niezwykle lekki, rytmiczny, wesoły wiersz.
Czyta się płynnie (mimo dziur).
Arku, super utwór!
Pozdrawiam z dużym uznaniem:)))
ha ha ha - a w nosie nawet dwie, tylko się nie chwal,
bo jak do twoich dziur zaczną wpadać, to aż się boję
wyobrażać co to będzie, co to będzie...
:)))
Pozdrawiam
Super wiersz.
Dobranoc PanieMisiu:)
Pięknie Pięknie Pięknie:)))
Arku, fantastyczny wiersz - brawo.
Bardzo fajny:)
Kapitalny wiersz dla dzieci i nie tylko :)
Pozdrawiam :)
Świetny wiersz i pomysłowy. Pozdrawiam :)
Dziękuję kochani za komentarze. :)
To jest prawdziwy wiersz dla dzieci,a może nawet dla
dorosłych.Świetny!
Pozdrowionka.