byłam ...
...Twoim..
przygotowaniem do odkrycia
największej, tajemnicy istnienia
zrozumieniem, sensu straty
i cierpienia
ofiary, składanej bezinteresownie
bezwzględnemu żniwiarzowi,
Siewcy prawdy ...
spojrzeniem minionych lat,
odciśniętych pieczęcią
na duszy, schowanej
pod maską wykutą z cierpienia
lat, ukształtowanych z miłością
tak !! - wielką i czystą,
niemożliwą do zapomnienia
ponadczasowym mostem,
upragnionym słowem,
wykonalnym czynem
————- —-/byłam ..(..)
...ja
jestem...
Komentarze (17)
ciekawy ....:)
Bardzo
Bardzo się podoba Ewuniu
Miłość nigdy nie umiera chyba ze była tylko
fatamorganą
Ta nie jest
Pozdrawiam serdecznie :)Ewuś