Byłam Aniołem...
"...przyjaciele są jak ciche Anioły..."
Kiedyś byłam dla Ciebie ...
...Aniołem...
Uosobieniem namiętności i pożądania...
Kiedyś była dla Ciebie kimś...
Kimś godnym Twojej miłości...
Byłam
pocieszycielką...nadzieją...kochanką
Ale byłam kimś...
I choćby niebo rozpadło się na tysiące
drobnych kawałeczków
Nic nie było w stanie zniszczyć zakazanej
miłości...iłości godnej kary i
potępienia...
Nie wolno było Ci nie kochać
Nasze szczęście budowaliśmy na ruchomych
falach oceanu...
...utonęło...
a My razem z nim...
Wierze że jestes szczęśliwy
Wiem że już nie kochasz
Wolny jesteś od grzechu
Byłam Aniołem...
... stałam sie niczym
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.