Byle tylko czas zabić
Jesień zrzuciła suknię z liści
W oczy się wchłania pół księżyca
Wciąż nie mam prawa ci się przyśnić
Czasu aż nadto do zabicia
Jeszcze się niebo chce zapalić
Chmura coś tworzy na kształt serca
A w lewej piersi ciężar stali
Jakby ktoś burzył mnie rozkręcał
Tyle postaci przeszło obok
Tyle się kręci wkoło zmysłów
Dręczą pytania skąd i dokąd
Życie zamyka mnie w cudzysłowów
To co pochłania to nie piekło
Do raju dawno klucz zgubiłem
Z pokory mojej ból i wściekłość
Pozwól odzyskać dawną siłę.
Gregorek, 2.11.22
Komentarze (9)
Dołączam do czytelników, którym wiersz przypadł do
gustu. Miłego wieczoru:)
Przepiękna melancholia w bardzo dobrym wierszu.
Pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle super i tyle:))
Jak zwykle dobry wiersz,
poza tym życzę siły peelowi.
Pozdrawiam wieczornie.
Z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie.
Neoromantyzm jaki się lubi i ceni.
Piękna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie :)
zawsze z podobaniem czytam.
Z podobaniem zostawiam głos