Byłeś, jesteś i będziesz moim...
Wypatrzyłam cię wśród tłumu szarych
ludzi
Siedząc na białej chmurze
Spojrzałam na Ciebie
Byłeś inny niż wszyscy
Twój uśmiech zapalił w moim sercu iskierkę
nadziei
Zrobiło się cieplej
Twój wzrok rozpalił żar namiętności
Tak bardzo Cię potrzebowałam
Zobaczyłeś jak obserwuję
Uciekłeś... w głąb tłumu
Zaczęłam wznosić się wyżej i wyżej
Ludzie stawali się maleńkimi mrówkami
Ty byłeś najmniejszą wśród nich
Żar zniknął, iskierka ledwo się tli
Coś jednak nas łączy
Chłód nocy
Byłeś, jesteś i będziesz moim marzeniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.