Było ich dwoje...
Było ich dwoje
od dziecka chodzili
wciąż coś mówili
ciągle tańczyli...
Od zawsze razem
chodzili ścieżkami
wspólnymi drogami
złączeni sercami...
Nagle coś się stało
coś zawirowało
wszystko ustało
i nic nie zostało...
Było ich dwoje
przez Boga złączeni
a przez moce złych cieni
na zawsze skłóceni....
autor
Mena
Dodano: 2008-05-20 21:44:45
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
W życiu tyle może się przydarzyć.. miłość w
nienawiść .. szczęście w rozpacz... Wiersz
smutkiem pisany... lekki i czytelny.
A ja jestem dobrej myśli i im dobrze życzę, jęśli
wkrótce się nie pogodzą to na nich pokrzyczę. Wiersz
rymem nasycony.
I tak bywa, a szkoda. ...tyle współnych chwil..
pięknie napisane.
Smutne.. Od zawsze razem, a jedna chwila potrafi tak
wiele zmienić..