Byt albo niebyt
Już wszystko powiedziałam,
gdzieniegdzie wbiłam szpilę.
Czas zamilknąć jak skała.
To by było na tyle.
Już do pisania wierszy
nikt mnie nie zmusi siłą.
Nie chcę się sprzeniewierzyć
zasadom – to by było.
Lepiej się nie zarzekać,
z gęby cholewę robić,
kiedy się trafi temat,
co opisać war – to – by.
autor
krzemanka
Dodano: 2018-06-08 08:01:42
Ten wiersz przeczytano 1274 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Czas kradnie nam nas samych. Pozdrawiam
Być albo nie być, oto jest pytanie.
Tematów nie brakuje, więc trudno odpowiedzieć na nie.
Jednej rady mogę Ci udzielić,
nigdy się nie zarzekaj, żeby Cię potem nie wyśmieli.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
byt, to to co teraz, a odbyt, to to
co już za nami - chyba?
Pozdrawiam serdecznie
nie warto się zarzekać bo tematy jak rzeka nieustannie
płyną :-)
pozdrawiam
Świetne! ogromnie mi się podoba: takie cudowne
nawiązanie - humorystaczne nieco - do wielkiego
przecież dramatu, ptania o charakterze
egzystencjalnym, do filozofii. Przcudny wiersz -
wspanialej, przecudnej poetki. Druga tak dusza - chyba
już nam się nie przydarzy.
Serdeczności i radosnego wypoczynku:) - na lato
idzie:):)
jak powiedział Hamlet: "żyć albo nie żyć - oto jest
zagwozdka"
pozdrawiam :):)
Od poety do nieuka każdy wie, że gdy myśl puka tak
natrętna uporczywa, pióro samo się wyrywa... :)
War-to-by jednak się nie zarzekać.
Zmęczenie materiału Krzemcia urlop szykuje,
z Kanarów przyjedzie komuś znowu dosunie!
Pozdrawiam Krzemciu bez Ciebie jak bez Boga.
Lepiej się nie zarzekać!!!
Wiersz ostani życie samo napisze. Możliwy każdy
scenariusz.
Przypomina mi to kobiece majteczki, które w latach 80.
jeden znajomy przywiózł z Londynu. Był na nich napis w
4 - im niżej, tym krótszych - linijkach:
"do not touch me / do not touch / do not / do"
Nie. Pozd