Cała w trawie
...
Czy wiesz że trawa płacze ?
w promieniującym blasku poranka
po minionej nocy podczas której
wszystko jest osnute mrokiem
inne niezmierzone rzeczy
jakże piękne w swojej prostocie
udowadniają nam że tego piekna
nie zobaczysz na pierwszy rzut oka
jak wiele trawa prześledzi dni w roku
tyle o zachodzie słońca przywita nocy
jakże krótkie ma ona życie
gdy patrząc ukradkiem na swiat płonie w
zachwycie
niech wiec cieszy sie nocy widokiem
niech patrzy... niech śpi... niech łzami
broczy...
jesteś dla mnie jak dla trawy noc
chcę abyś co wieczór otulała mnie swoją
jedwabistą delikatną kołderką mroku
Widzę pożółkły liść kołyszący sie na tle
rdzawych pejzaży
i myślę co mu sie jeszcze po drodze
przydarzy
jak niewidzialna siła sponiewiera nim w
różne strony
tą siłą jest wiatr od wieki wieków w swojej
istocie nie zmieniony
liść to ja
wiatr jest moją miłością do Ciebie
przyszedł nagle
niewiadomo skąd
i nigdy nie przestanie szaleć
Śpij spokojnie
Aniołek Stróż czuwa nad każdym z nas
Twój nad Tobą
mój nade mną
a gdy już będziesz śnić
wezwij mnie
przybęde...
dedykuje aniołkowi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.