całość
reszta wcześniejszego wiersza całość bo niektórzy się domagają :) Nie czepiać się niedociągnięć proszę wiesz ma taki być i tyle
szum akwarium w mrocznym pokoju i rechot
żab nad znanym stawem
oczekiwanie na piosnkę kosa gdy słońce
oświetli trawę nad ranem
łza spadająca na poduszki skrawek papieros
odpalony nagle
oślepiający blask matrycy laptopa i popiół
strzepnięty przez palce
znany ścisk w gardle gdy zbiera się na
łkanie i kur piejący po raz pierwszy
i ciągle zadawane pytanie nie chcę niby a
dlaczego jednak chcę być najlepszy
dlaczego jednak noc taka długa a jednak za
krótka zarazem
dlaczego jakieś wytyczne i normy mają być w
życiu drogowskazem
dlaczego było tylu a nie ma już nikogo
przecież od tylu lat tą samą idę drogą
i znowu pustka ogarnia me serce i znowu nie
ma nikogo
i znów nie ma człowieka który powie mi jaką
iść drogą
i kogut piejący jak wtedy gdy imiennik mój
zdradził proroka
dlaczego imię jego wybrano potem jako
opoka
dla kogo niby ma być on opoką chyba dla
samego siebie
bo na pewno jezusowi nie był podporą ani
klucznikiem nie jest w niebie
złe to imię co błądzi samo w ciemności
szukając tylko dla siebie przytulnych
włości
piotr, jeszcze skorpion na dodatek niby ma
być silny
a dlaczego płacze jak małolatek –
jest winny
czego pytam co złego zrobił zakochał się to
tak jakby zabił
milczenie nienawiść złe to strofy
wejdźmy w klimat bardziej kultowy boicie
się nie ma czego
śmierci się boicie bójcie się bardziej
bliźniego
wiersz to miał być ale istnieją wiersze
białe
jednak one mnie nie podobają się wcale
niedługo z tego stanie się epitafium
– lecz nie teraz jeszcze
mowa o cmentarzach śmierci boicie się
– nie, nie trzeba teraz to nie
przyszło nareszcie
niby piszący te wersy śmierci się nie boi
rzuca jej wyzwanie codziennie
jednak znacie takie stwierdzenie bać się o
bliskich o rodzinę
niby takiego czegoś nie ma we mnie a niby
jest – daremnie
w jedności siła ktoś napisał kiedyś a w
sile jedność ja mówię teraz
jakie piękne byłyby wieczory i poranki
gdyby nie myśl o spotkaniu kochanki
tak też ktoś pisał i się przeliczył
niechaj mu jego błędy ktoś wyliczy
ale czym jest ten świat smutny bez miłości
jeśli nie ma gdzie się wtulić poczuć tej
bliskości
Komentarze (1)
..ale ja wcale się nie czepiałam :P Buźka :*