Cały ja cz I.
...Dziecię małe świat poznawało,
leż tego nie chciało tylko musiało.
Początkiem drogi rozpacz się stała i
jemu w twarz się śmiała,
Dorastał w smutku i w nim się wychował.
radość za szafom schował,
nie była mu potrzebna,
nie tylko ona jedna...
Zaufania smaku nie znał,
Kłamstwa i szyderstwa,
go otaczały i życie mu zatruwały,
Nie znał dobra bo tylko zła posmakował,
nikt się nad nim nie litował,
tylko wzrok za gazeta chował.
Wszyscy go omijali i wzrok spuszczali,
Lecz narodziło się w nim dobro....
Wydarzenie wstrząsnęło i zło w klatce
zamknęło,
słowo złe już z ust jego nie wypłynęło,
......... .
nie wiem czy będzie reszta.
Komentarze (1)
Początek wiersza tak jak by o mnie. Ja właśnie teraz
jestem dzieckiek które dopiero zaczyna dorastać.
Tylko, że mnie nie omijają tylko jeszcze dobijają
słowami, a szczególnie osoby które kiedyś kochałam, bo
teraz już nie potrafię... Wiersz bardzo mocny i trafił
do mojego serca...