Cape diem
Mówiłaś do mnie szeptem
Bo cieszysz się gdy cierpię,
A twoje słowa jak ciernie,
Różane kolce wchodziły mi w głowę,
Strach mnie opętał bo wodzisz mnie ku
sobie.
Kiedy tylko otwieram oczy widzę ciebie,
Zastanawiam się czy dożyję kolejnej
nocy.
Ofiarujesz ukojenie duszy,
Pragnę tego ale wiem, że to źle wróży.
Ta pusta rzeczywistość ciągle mnie
przytłacza.
Czy iść drogą którą wciąż mi zaznaczasz?
autor
my_immortal
Dodano: 2010-10-22 00:41:33
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.