cena dobra
Wszystko się skończyło
Nic się nie zaczyna ,cenę
pieniądza znieważyłem
nic mi w życiu nie potrzeba
Bo pochłonie mnie gleba.
Raju edenie upragniony
Pędze do ciebie utrapiony
,niezwykle rozkojarzony.
Aniołowie ma ofiara to me zdrowie
Oddajcie jak chcą bogowie
,a me życie
Nie widzicie? na ziemi rwany
za dobre uczynki ciągany
i przez wszystkich ludzi
niesprawiedliwie oceniany.
Sprawiedliwości się domagam
Jezu w życiu swym się zmagałem
Drogi krzyżowej twej sens ujrzałem.
Teraz już odchodzę lecz nadal pełen
obaw.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.