Chaos
Kiedy inni z uśmiechem na twarzy,
Ja siedzę w kącie i płaczę.
Jakże mogło być lepiej,
A jak może być inaczej.
Wspomnienia mego serca spokoju mi nie
dają,
Wciąż o moją głowę się upominają.
A to wszystko przez miłość buntowniczą i
srogą,
Przez nią prawie jak martwy,
W grobie stoję jedną nogą.
Ciężar ten jest bolesny,
Znieść trudno uczucia,
Ale czekam i patrzę,
Aby znaleźć sens bycia.
autor
Erni
Dodano: 2006-01-06 22:20:03
Ten wiersz przeczytano 471 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.