CHCĘ BYĆ TWOJA ...
Jesteś jak burza po upalnym dniu ,
spragniony świeżego oddechu snu .
Przynosisz serca orzeżwienie ,
ciała namiętne upojenie .
Świeży powiew miłości ,
cudowna słodycz czułości .
Do ramion Twych przylgnęłam ,
znów Cię miałam , pragnęłam .
Zatopiona w Tobie jak w szklance wody ,
cudowne orzeźwienie dla ochłody .
Znów namiętnością Twych ust upojona ,
stałam się diabelsko szalona .
Ust Twych pragnąć nie przestałam ,
słodycz z nich spijałam .
W Twoim ciele się zanurzałam ,
rozkoszą upić chciałam .
Ty mnie sobą nasyciłeś ,
miłością swą otuliłeś .
Kwiat mej róży wciąż spragniony ,
coraz bardziej rozogniony .
W uczuciu swym spłonę ,
lecz miłość Twą wyzwolę .
Wolę skonać w uniesieniu ,
niz żyć w niespełnieniu .
Jesteś darem z nieba ,
a tego mi właśnie potrzeba .
Ty do życia mnie napędzasz ,
złe moce odpędzasz .
Weź mnie w swoje dłonie ,
i całuj nieprzytomnie ...
Zacałuj mnie na śmierć ... ,
na wieki , na ćwierć ...
... Ja chcę być Twoja ,
wspaniała jest w Twoich uczuciach
niewola ... .
... moce we mnie budzisz , pocałunkiem słodkim co rano budzisz ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.