chcę panu wierzyć...
dziękuję pebble:-) i nie
obrażam się
a że nierytmiczny...cóż
coś panu powiem proszę pana
to dla mnie ważne niech pan słucha
przez pana jestem niewyspana
i pisać nie mogę pustka posucha...
a jeśli nawet wiersz popełnię...
to mówią nuda bo znów o miłości
bo widzi pan ja uczuć nie zmienię
choć się narażam na złośliwości
nic przecież panu nie zawiniłam
to pan kobiecość rozbudził we mnie
ja tylko panem się zachwyciłam
a jeśli kocham cóż...to potajemnie
a pan podsyca we mnie płomień
mówiąc że jestem dla pana ważna...
że myśli pana biegną do mnie
chociaż ja jestem taka zwyczajna
lecz pan jest przy mnie jest i trwa
tuli mnie w ciepłych swych ramionach
no i cierpliwość pan do mnie ma
chcę panu wierzyć lecz czy zdołam...
z cyklu " proszę pana"
Komentarze (7)
Ja już kiedyś pisałem o Twojej kokieterii... no to
powtórzę, że jesteś w tym Mistrzynią! Wiersz ma głebię
kobiecego ducha - pisany ręką Prawdziwej Kobiety!
Niezwyczajnej! Plus! Absolutnie!
Może i nierytmiczny, ale tak prawdę mówiąc nie
zauważyłam:) Podoba mi się wiersz i to chyba
najważniejsze. Lubię cały ten cykl rozmowy z panem, to
taki ciekawy wątek.
Tekst wiersza można równie zaśpiewać . Mam takie
skojarzenie z piosenka - " proszę pana, ja nie jestem
taka zwykła Ana'.. czy jak to leciało :)
Prawda ze wiersz jest nierytmiczny, ale to nie zmienia
jego tresci, a tresc mi sie bardzo podoba. Typowe
niezdecydowanie i niepewnosc kobieca.
Lubię takie wiersze jak ten - to co chciałoby się
powiedzieć, tak zgrabnie i ciekawie zapisane. A gdyby
On to wszystko wiedział! Mmmm.....
Ciekawie w treść ujety , dobitnie :)
Nie ma się co obrażać, to po pierwsze.
Po drugie - niewyspana - piszemy razem
Po trzecie - wiersz jest paskudnie nierytmicznie,
nierówny - wystarczy poczytać głośno (wystarczy wziąść
1 zw - 9/9/9 i nagle 11 głosek, dalej znów 9 / 10 i
takie tam) Zamiast się oburzać może mieć choć odrobinę
ambicji? ;)