Chcę spojrzeć w oczy Boga
Odsuńcie kamień, odrzućcie głazy
Chcę zobaczyć kawał jego twarzy
Chcę spojrzeć w oczy Boga zza galaktyk
tysiąca
Chcę ukraść trochę blasku Stworzycielowi
Słońca
I kreatorowi niezliczonych światów
Martwą poruszę źrenicę
Nie ważne, że niesie to kres
Ja – marny, wrócę Bogu życie
Zakwitnę łąką w tym najstarszym z miejsc
- Nie jest to miejsce najstarszym
Nie jest to miejsce nawet starożytnym
Odejdź stąd, zabierzesz swe życie
- Nie odejdę z niczym…
- Odejdź na skrzydłach astralnego wiatru
Nie znajdziesz tu Boga
To tylko martwy głaz…
Komentarze (3)
"Ja - marny, wrócę Bogu życie"
"Nie znajdziesz tu Boga
To tylko martwy głaz..."
Piękno
pozdrawiam
Doskonały!!!!!!!!!
wiersz intryguje Pięknie napisany - wyzwanie Żywa
prawda potrzebna ludziom , w tym wiara Dobry jest, ma
pazur:) Pozdrawiam