Chciałabym...
Mężowi...
chciałabym
abyś nigdy nie zapominał
okrywać mnie błękitem
kiedy trochę bardziej zimno
niż wtedy
gdy wszystkie motyle były nasze
chciałabym
abyś zawsze czuł niedosyt
mając w pamięci mój zapach
jak wtedy
gdy budziłeś się
mokry od deszczu pocałunków
chciałabym
abyś idąc ze mną dalej
nigdy nie czuł się jak na taniej
karuzeli
ale tak samo jak wtedy
miał wrażenie
(nawet gdy szlak doprowadzi cię na
szczyt)
że nie zdążyłeś jeszcze wszystkiego
zobaczyć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.