Chęć krwi...
.........dla wszystkich wierzących w wampiry:D:D
Natknęło mnie pragnienie
słodki smak swej ofiary.
Głośny rozpaczy krzyk
dobiega do mych uszu
wśród krwożerczych istot buszu.
Zegar wybił godzinę,
godzinę naszego głodu
krwiopijczego ogrodu.
Czekamy na zbawienie
czując tą ulgę
zaspokojonego głodu.
Zmywając z siebie
tą nieczystą krew,
z chwilą umilka gniew.
Gdy nadchodzi czas
spokoju duszy,przeistaczam sie
z krwiożerczej besti w niewinną istotę.
.......wampiry są wśród nas:D:D!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.