chłopiec i kwiat
zaczęło się od niewinnej zabawy
kocha
nie kocha
bezmyślny dzieciaku najpierw niszczysz
a potem grymasisz
że zostałeś ze złamaną łodygą
co nie przeszkodziło ci
aby do końca zlizać nektar z brudnych
palców
wierząc że już nic nie zostało -
odszedłeś
a kwiat w sprzyjających warunkach
odrodził się - ciesząc zapachem i barwą
samolubni chłopcy
nigdy nie dorastają
autor
Donna
Dodano: 2017-03-29 21:38:23
Ten wiersz przeczytano 795 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
To jest właśnie pięknem,że kwiat pozornie zniszczony
potrafi odzyskać swoje piękno, lecz chłopiec samolub
nigdy nie zachwyci, nawet po czasie zawsze będzie
smarkaczem.
Samolub...znany niszczyciel piękna...tylko mu w
głowie...JA...pozdrawiam
a wiesz, że powiem jak Zosiak :) Danusiu pozdrawiam
Fajne zakończenie
Pozdrawiam Danusiu
Dobry wiersz i puenta.
Wieczni chłopcy tak mają.
Dobrej nocy :)
Refleksyjny i z dobra Puenta,
Pozdrawiam Danusiu,:)
Bardzo dobry wiersz ze znakomitą puentą.
oj wróżyło się,wróżyło
Pozdrawiam:)
Dobra puenta Danusiu - nadal bawią się bezmyślnie,
niszcząc kolejne zabawki.
Serdeczności :)
No i kurka wodna sie wzruszylam...mialam ja ci
pozrywane platki i łodyga sterczała długo
samotna...ech..
Dobrze, ze to juz za mna, odrodzil sie kwiat:):)
Pozdrawiam:)