Chodzące szczęście
Widziałem szczęście, przeszło tuż obok,
twarz rozjaśniona, sprężyste ruchy
i moją pustkę przyćmiło sobą,
wzbudziło zazdrość w westchnieniu
głuchym.
Nic przecież przed nim, ani nic za nim
i aureoli żadnej nad głową,
w skromnym ubranku, szarym i tanim,
emanowało na kolorowo.
Nie, nie wygrałem nic na loterii,
na spadek żaden także nie liczę,
rzekło mi cudo - a sobie wierny
w każdej się chwili raduję życiem.
Idąc tym śladem, stałem się godzien,
żeby odnaleźć to, co bezcenne,
pogodę ducha - szczęście na co dzień,
bo póki żyję ono jest we mnie.
Komentarze (68)
Bardzo optymistyczny wiersz, idealnie poprawia
nastrój, gdy komuś coś ciąży :) Pozdrawiam i
oczywiście daję głosik :)
Lubię Twoje mądre i refleksyjne wiersze, ale nie
umiem tak pisać.
Szczęście, szczęśliwy ten, który wie co to jest i to
ma.
Pogoda ducha i dla biednych i bogatych dostepna.
Pieknie karat
Wspaniałe szczęście gdy się ma szczęście,
płyniesz przez życie z radosnym śmiechem,
aż los cię kopnie,bieda poprawi,
ból złamie w poprzek, lek nie naprawi.
Wspaniały wiersz-szczęście jest bezcenne.Miło jest
czytać Twoje wiersze.Pozdrawiam.
a mówią, że to co z rymami to grafomania. Więc niech
przeczytają Twój wiersz! To poezja w najczystszym
wydaniu!
"bo póki żyję" tak chyba miało być, a może ja czytam
inaczej. Lubię Twoje mądre i refleksyjne wiersze
Karacie. A już miałam się wylogować. Serdeczności:-)