Choroba...
Jakby co, to ja nie jestem chora :P Tylko tak jakos mi sie napisalo :D
Nastepny dzien wstaje
A ja razem z nim
Promienie slonca wszystkim rozdaje
Tez mi
Patrze w okno i widze
Jak ludzie zmierzaja w swoja strone
Slysze
Niektorych rozmowe
Niedawno bylam jeszcze wsrod nich
A teraz...
Nie obchodze juz ich
Ciagle pamietam
Dlaczego nie chca mnie znac
To bylo w swieta
Wlasnie szlam spac
Gdy uslyszalam rozmowe
O mnie mowili
Caly czas ze mnie drwili
Szeptali "Tredowata"
Jak oni sie dowiedzieli?
Ukrywalam to przez lata!
Tylko jedna osoba wiedziala
I to wlasnie ona im powiedziala...
To wlasnie ta osoba
Sprawila, ze wyszla na jaw moja choroba...
Dla wszystkich chorych
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.