Choroba ducha
Wiersz ten powstał, kiedy miałam wielkiego doła, nie miałam ochoty na nic...
Kiedy pada deszcz, w oknie szaro, burza
grzmi-
Smutno mi...
Brzydka pogoda-humor zły,
A w oczach łzy...
Wspominam dawne chwile,
Lecz te złe przerastają miłe...
W sercu pustka, w oczach strach, w myslach
gniew...
Zastanawiając sie, czy tylko ja mam taki
pech-
Dołuje się...
Jest mi źle! Nienawidze się!
Wszystko, co otacza mnie jest podłe!
Nie wiem, co zrobic mam,
Cokolwiek powiem, co kolwiek dam-
Jest złe, chce zostac sam!
Nie znam smaku szczescia, nie znam smaku
miłości,
Znam jeden smak-smak przykrosci...
Czy wyjdę z tego? Czy w tym zostanę?
Nie znam odpowiedzi, na to trudne
pytanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.