Chwila prawdy
jestem przykuty łańcuchami
niczym cień do latarni
albo snująca się postać bez celu
ponurymi zakamarkami ulic
przeźroczystą kroplą
na gładkiej szklanej połaci
spływającą strumieniem
tworząc na podłodze kałużę
zapomniany i wyciśnięty
jak samotny liść na wietrze
albo zagubiony pośród wielu
butwieję tak jak i one
bezsens i zniechęcenie
ponura egzystencja bez celu
wegetacja w szarej rzeczywistości
całkowite poczucie pustki
bezsilności i bezradności
ciemność i absurd
ponure odbicie w lustrze ciszy
zupełna utrata wiary
całkowite poczucie chłodu
zapomniane w głębinach ciemności
bezsens i ciemność
03.10.2013.
Komentarze (52)
Bardzo smutno, życzę powodzenia:)
Ale będzie lepiej, mam taką nadzieję. Pozdrawiam
Karolu
-- chyba każdego z nas dopada czasem taka niemoc, taka
pustka, bo gdy nam sie uda ją pokonać , idzie dalej i
szuka następnej ofiary..
-- pozdrawiam z zimowego centrum...
Pogoda za oknem i pogoda ducha są często równoważne,
wyjdzie słoneczko, pokaże się uśmiech a im wyżej
będzie tym piękniej na duszy i nowy wiersz nas o tym
zawiadomi
Rozumiem...
To prawda,ale trochę jej wpływu też jest,słońce budzi
w nas większą chęć do życia...
Serdeczności :)
tańcząca z wiatrem - bo i stan jest bardzo mocny nie
tylko emocjonalny ale wyniszczenia wnętrza -
zagubienie , bezsens, pustka, całkowity brak poczucia
wartości i zniechęcenie prowadzi do skrajności - pory
roku w bardzo małym stopniu mają wpływ leczniczy -
bardzo dziekuję za tak konstruktywny komentarz
serdeczności
wielka niedźwiedzica - dziękuję ze tak uważasz -
z kropel tworzy sie strumień które spływają
strumieniem na podłogę tworząc kałużę
pozdrawiam
Grazyno Sieklucka - ten wiersz dotyczy nie tylko mnie
ale ludzi cierpiących niestety widziałem ich wielu -
jest pisany z bardzo bliska - niedyspozycja to
chwilowy stan zdrowotny ciała - umysł wymaga znacznie
dłuższej terapii - pozdrawiam
Jolanto Szkudlarek - skoro tak piszesz to wiesz co
chce przekazać - tak właśnie czułem sie to co pamiętam
przez ostatnie 8 lat kilka razy tak doświadczałem -
często i ja nie potrafiłem siebie odnaleźć - nie
wiedziałem dokąd idę - absurd być może ale to prawda -
tak to sie odczuwa - ciemność otacza i pustka a
poczucie samotności tak jak i głosy zupełnie zanikają
tworzy sie coś w rodzaju czarnej dziury - ołowiane
kończyny i głowa opada - tak ten stan traumy i w moim
przypadku był skutkiem zdarzeń były to zawały serca -
niestety te stany powracają niezależnie ode mnie -
dziekuję za twoje przesłanie i otwartość
serdeczności
dziękuje że mnie czytacie jak również za wszystkie
komentarze
dobrej nocki
pozdrowionka
musisz Karolu
pozbyć się pustki
może skorzystaj
z jakiejś przepustki
niechaj radość wróci
i życia pogoda
by korzystać z niego
no bo czasu szkoda:)
pozdrawiam pięknie
i miłej nocki życzę:)
Bardzo dobry wiersz a w nim emocje związane ze stanem
depresji. Pozdrawiam
ARABELLA - gdyby to mozliwe to by sie zmieniło
niestety po tamtym czasie zazieleniło sie wokoło ale
stan pozostał uśpiony - oczekując na dogodna chwile -
dziękowności
Turkusowa Anno - niestety co prawda to prawda takie
chwile są bardzo trudne i nie obliczalne
pozdrawiam
NOCNYMOTYL - niestety dopadają nas takie chwile czy
tego pragniemy czy tez nie jest to niezależne od nas
samych - na szczęście w naszej pamięci są nie tylko
przykre chwile - może i dobrze ze nie znamy naszego
jutra - tak znacznie lepiej - wiary jest we mnie
potęga - dziękuję za twoje słowa - ciesze sie że
zatrzymał Ciebie na chwile zadumy pozdrawiam
pozdrowionka
Ten wiersz to uczucia które towarzyszyły mi bardzo
długo .Wiedziałam, że żyje i jestem ,ale czułam się
niepotrzebna czułam się jak nic niewarta istota
błądziłam i szukałam gdzie jestem ja i moje ja byłam
tak jak te liście czułam bezsens swojego istnienia ,w
końcu te łańcuchy pękły powróciłam zza światów i żyję
ciemność zniknęła .Czasem myślami powracam do tych
chwil , muszę ten rozdział zamknąć
Wiesz cudownie to napisałeś przypomniałam sobie każdy
moment tamtych dni.Teraz już są dwa lata po śmierci
męża jest lżej tylko czy tak do końca chyba nie.Myślę
,że one nie dotyczą ciebie bo to są okropne chwile
życia.
Jestem zachwycona że tak dogłębnie uchwyciłeś takie
przeżycia.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam.
wandaw - Wando - bardzo dziękuje ze mój wiersz
zatrzymał Ciebie na dłużej - tak depresja czas
przeszły - ale jak sama piszesz z ta Panią nie ma
żartów niestety jest bardzo groźna - dziękuję za
życzenia i optymizm - pozdrawiam
Celino Ślefarska - niestety przed tym bezsensem
codziennością czy zniechęceniem nie uciekniemy
pozdrawiam
Szczerzyszczynsky - nie wiem czy depresja jest
dziedziczna jak alergia - ale skoro tak piszesz to
masz to sprawdzone - bardzo dziekuję za twoje słowa -
przed stresem nie uciekniemy - tv ogladam mało -
spaceruje kazdego dnia - serdeczności
maltech - niestety nawet wiosna nie uleczy tego stanu
ducha - pozdrawiam
pozdrowionka
Ilona600 - bardzo dziękuje - pozdrawiam
wena48 - Wando - niestety depresja przeważnie jest
czarna i niestety nie ma z nią żartów - prowadzi nawet
i do samobójstw - dziękowności
Sabino Gancarz - po depresji zawsze pozostaje ślad i
są nawroty niestety - pozdrawiam
DoroteK - niestety to prawda ciemność i strach -
serdeczności
Hermes33 - skoro tak uważasz okey
pozdrawiam i dzięki
blondynka8 - Doroto - tak to było dawno to prawda ale
stan pozostaje uśpiony do kolejnego załamania -
dziękowności
pozdrowionka
Mam nadzieję, że ten wiersz nie dotyczy Ciebie.
Ciekawie go napisałeś. Podoba mi się. Też myślę, że to
chwilowa niedyspozycja. My prawie wszyscy tak mamy.
Cóż, takie jest życie.
Pozdrawiam serdecznie.
Celnie oddane bezsens i ciemność:))
Ps. Chyba "... strumieniem
tworzącym na podłodze kałużę" Jak myślisz? :)))
Bardzo mocne emocje w wierszu,
wręcz przytłaczające...
Cóż tak bywa,że się czujemy w życiu
zagubieni,zniechęceni,czujemy jego
besens,pustkę,jednak myślę,że to stan przejściowy i
zawsze jest nadzieja na lepsze jutro,a z wiosną ona
się budzi łatwiej,zaś jesień i zima mają na nas ujemny
wpływ,ten brak słońca i zieleni też wpływa na nasz
nastrój i czasem nawet stany depresyjne.
Pozdrawiam serdecznie:)