O chwilo nieuchronna
„ niech się stanie”
wiernie do żłóbka biegłaś
teraz w Ogrójcu
Kaźnię zaczynasz
księżyc
wzruszony swoją rolą
w nów się nie chowa
na tarczy pokazuje
nieludzką boleść
gwiazdy
zapomniały o dniu stworzenia
zazdroszczą srebrnikom blasku
nie budzą uczniów
wiodą oprawców
ziemia
powinna była otworzyć swe łono
zło Piątku/nim przyjdzie/ pochłonąć
lecz nawet nie drgnęła
choć Ciało drżąc kona
wicher
wydęty pychą jak żagiel
za Jego na morzu „uspokój się „
wziął odwet zmieszał
łzy pot krople Krwi
a osioł
przeżuwając betlejemskie siano
trzyma gałązką oliwną -
„wytrwasz
czekam przy Grobie w niedzielę”
Komentarze (41)
do żłóbka
literówka, przepraszam
interesujący wiersz,
pozdrawiam :)
Ci_sza -dzięki.Poprawiłam chętnie.
Teraz mi się podoba:)
gdyby był moim wierszem, zmieniłabym jeszcze na:
choć ciało drżąc kona
wicher
wydęty pychą jak żagiel
a osioł
przeżuwając betlejemskie siano
trzyma gałązką oliwną -
"wytrwasz
ponieważ 'trzyma' - 'wytrzymasz' - nie za bardzo,
chyba że znajdziesz jakiś inny synonim. Ja tak na
szybko, to co widzę.
ale oczywiście, to jest Twój wiersz i w żadnym
wypadku, moje sugestie nie muszą Ci pasować.
Każdego dnia spotykamy i widzimy Go w modlitwie, w
świątyni, zauważmy też Jego obecność w drugim
człowieku...pozdrawiam :)
Dzięki Bończa, wiera,nick ,Broniu ci_sza - przecież
po to wierszami się dzielę, żeby je
zmieniać.Dzięki.Spróbuję
Bardzo interesujący wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Nie gniewaj się, ale choć pracowicie przeszłaś tu całą
drogę, mnie nie przekonują kuperki aniołów, oraz
tańce(mimo, że 'kaźni' jest napisane) w odniesieniu do
męki pańskiej.
Pomysł, uważam, ze dobry - w odniesieniu do żywiołów,
ale... no, kurcze - nie gra mi, choć czytam kilka
razy. Nie mój wiersz, ale napisałabym troszkę
inaczej.
Nieco bym uprościła.
'niech się stanie'
wiernie od żłóbka biegłaś
teraz w Ogrójcu
kaźnią zapraszasz
księżyc
wzruszony swoją rolą
w nów się nie chowa
na tarczy pokazuje
nieludzką boleść
Dziękuję bardzo za piękny komentarz pod moim wierszem
i przepraszam za szczere ukazanie odbioru wiersza. Nie
potrafię pisać inaczej, niż odczuwam. Próbowałam, ale
nic z tego nie wychodzi.
hosanna, ha lelu jahw, Panie
bowiem zbliża się zmartwychwstanie!
Naprawdę interesujący wiersz. Pozdrawiam.
Pod dużym wrażeniem jestem, stosowny do tej pory
oczekiwania :) pozdrawiam