O chwilo nieuchronna
„ niech się stanie”
wiernie do żłóbka biegłaś
teraz w Ogrójcu
Kaźnię zaczynasz
księżyc
wzruszony swoją rolą
w nów się nie chowa
na tarczy pokazuje
nieludzką boleść
gwiazdy
zapomniały o dniu stworzenia
zazdroszczą srebrnikom blasku
nie budzą uczniów
wiodą oprawców
ziemia
powinna była otworzyć swe łono
zło Piątku/nim przyjdzie/ pochłonąć
lecz nawet nie drgnęła
choć Ciało drżąc kona
wicher
wydęty pychą jak żagiel
za Jego na morzu „uspokój się „
wziął odwet zmieszał
łzy pot krople Krwi
a osioł
przeżuwając betlejemskie siano
trzyma gałązką oliwną -
„wytrwasz
czekam przy Grobie w niedzielę”
Komentarze (41)
Janino cieszę się że na tak, bo przecież opisałaś całą
Drogę Krzyżową
Świetny :)
Dzięki Olu i andrew.
Miłego wieczoru
Bardzo ciekawy tekst
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy tekst
Pozdrawiam
intrygujący wiersz, pełen wiary:) pozdrawiam Małgosiu
Dzięki ZOLEANDER Pozdrawiam serdecznie
Dzięki Stella -Jagoda.
Miłego wieczoru
Zatrzymał na dłużej...
Dzięki wena Iris Nel-a Aniu tańcząca z wiatrem
ci_sza - miło że poświęciłaś mi tyle uwagi
Piekna refleksja. z przyjemnoscia czytam :)
Za Anią w turkusie.
Serdeczności :)
Piękna, wielkopostna refleksja.
wiersz na czasie:):)
i jeszcze w ostatniej strofie, przed 'osioł'
"a" - bo moim zdaniem ta jedna litera ma znaczenie
chętnie pomagam, ale nie chciałabym zbytnio ingerować
w przyszłości, choć tutaj, właściwie tylko
wyeliminowałyśmy trochę słów i zmieniłyśmy parę
końcówek w wyrazach.
Gdyby w którymś moim wierszu, kiedyś coś Cię raziło,
bardzo proszę śmiało pisać.