Chwyć i już nie puszczaj
Jesteś jak skrzydła –
- unoszą mnie do góry.
Jak słońce świecące –
- rozświetla mi drogę.
Jak ptak kluczu na przedzie –
- prowadzi przez drogę.
Jesteś dłonią -
- splecioną razem z moją.
Chwyć moją dłoń
i już nie puszczaj.
W moim sercu zamieszkaj.
Nie oglądam się za siebie,
nie oglądam się na boki,
idę z Tobą razem,
w Tobie pokładam nadzieję.
Zawsze byłeś,
nadal jesteś,
tak bądź nawet gdy…
…gdy słońce moje na zawsze
zgaśnie…
…Ty Mój Aniele Stróżu…
…Mój Przyjacielu…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.