Ciągle czekam
Miałeś przyjść pod moje okno
serenadę mi zaśpiewać,
ciągle czekam, oczy mokną,
wciąż spoglądam, ciebie nie ma.
Tylko słowik rzewnie śpiewa,
sowa głośno pohukuje,
kiedy przemarznięta cała
do snu wolno się szykuję.
Noc wtuliła mnie w podusię,
w śnie poddałam się nicości,
w wyobraźni szukam ciebie,
złuda mnie zaczyna złościć.
Komentarze (46)
Nadejdzie, niech nadejdzie:) Cieplutko pozdrawiam