Ciągłe czekanie...
Cichej słuchawki dźwięk,
głos martwej ciszy.
Telefon milczy jak zaklęty...
W sercu nastaje strach,
w oczach szklą się łzy.
Uśmiech z twarzy znikł...
Ciągłe czekanie na sygnał,
na jakikolwiek gest.
Powracające wspomnienia,
rozpaczy szept...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.