Ciągle marzeniem...
W poszarzałej jesiennej pogodzie
jesteś słońcem na nieba błękicie
myślą co mieszka ciągle w tęsknocie
i pięknem które oglądam skrycie
kawałkiem placka co pachnie tobą
spojrzeniem które nie zapominam
i usta spragnione pocałunku
wspomnienia te z rozkoszą dźwigam
może już płyniesz w sennej szalupie
kołysząc serce pięknem tej chwili
na czarnym niebie będę księżycem
czekam do świtu w porcie - szczęśliwi
autor
wojtek W
Dodano: 2014-11-24 22:38:05
Ten wiersz przeczytano 1282 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Bardzo ładny, delikatny wiersz. POZDRAWIAM MILE.
zakochany bard tylko tak może ładnie pisać:):)
Pięknie, rozmarzony, pozdrawiam:)
Piekny klimatyczny wiersz pozdrawiam