Ciągle nie mogę
Ciągnij! Ciągnij mnie!
Staraj, no staraj się!
Patrz, a może lepiej nie...
Twoja twarz, oh, jak przeraża mnie!
Twe spojrzenie takie chłodne,
krótkie, speszone, bezinteresowne.
Ale wciąż kusi, kusi mnie,
by spojrzeć w załamane, zimne oczy Twe
bo w nich wyrazy tak niepojęte,
a uczucia gasnące, lecz nieprzeciętne!
ale nie mogę, ciągle nie mogę!
ponieważ uciekam, w tanią przestogę
lecz wciąż, wciąż nie rozumiem!
i nadal, nadal nie umiem!
wytłumaczyć wewnętrzne rozterki
zwyczajnie podrzeć, na małe papierki,
Czy Twój ogień życia gasnący
jest tak bardzo interesujący?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.