Ciągle zima...
Upodobała nas sobie zima,
szat swych nie chowa w kufry przepastne.
Stroi się w gwiazdy, welon z mgły wkłada.
Stóp z gazu nie chce zdejmować wcale.
Czerwone światło, wiosno, jej zapal
lub wpędź ją w jakiś ciasny zaułek,
by mogła wszystko przemyśleć sobie.
- nie jest Mistrzynią pór czterech
kółek.
Na przekór zimnym tendencjom marca,
uśmiechy niechaj kwitną na ustach,
w sercu nadzieja, w spojrzeniu ciepło.
Tylko nam czasie, plan jakiś ustal.
Najpierw poranek niech spłynie lekko
biały, puchaty na tle błękitu,
ukołysany w gałęziach wiśni
- śpiewem wiosennym, myśli te skwituj.
Zatocz, skrzydłami ptaków kółeczka
i zieloności zapleć na palcach,
aby na niebie ptak złotopióry
spłynął radością, by tańczyć walca.
Komentarze (13)
oryginalna treść wiersza... pozdrawiam...
Lekko, ładnie. Żeby wiosna przeczytała i po zimie
przejechała.
Wiersz jest cudowny, zaprasza wiosenkę a ja też bardzo
tęsknię.Pozdrawiam ciepło.
Zima, piękna, jak chyba każda pora roku i ona ma wiele
zalet, choć daje czasami po kościach.
Przy okazji (apel - kierowco nogę z gazu) W ciągu
ostatnich 3 miesięcy, trasa, która jadę, każdego dnia,
często przez las, trasą śmierci. Dziesięć wypadków
śmiertelnych - brawura? Czy głupota?
Bo lubi, ale już jest lżejsza. A wiersz fajny :)
Marylo twoje wiersze na dzień dobry....to słonce o
poranku...i świeżo zaparzona kawa...lekko i
nastrojowo....pozdrawiam...
czerwone światło dla zimy, teraz wiosnę o zielone
prosimy...ładny i nastrojowy wiersz...miły w
odbiorze...pozdrawiam
pieknie powiedziane, więc wiosna urzeczona musi w
końcu nadejść... :)
i mnie się marzy za wiosną- kiedyś przyjdzie.... ładny
wiersz.... pozdrawiam...
Zima się pod boki trzyma i z nas nadyma :)
Witaj, bardzo ładny wiersz, jeszcze jedna prosba, a
zima zimna jak głaz, wiosenko
ogrzej ducha zimy. pozdrawiam
Jakie piękne wołanie o wiosnę :-) zwłaszcza te ptaków
kółeczka mi się podobają :-)
Śliczna jest ostatnia zwrotka. Lekko, płynnie,
nastrojowo. Bardzo brakuje nam zieleni i słońca.