Cicha monotonia
Często myślę ,co się stanie
Kiedy odejdę jak wiatr
Cicho i bez śladów
Może powrócę tu
By istnieć dalej
Może bóg mi takie przeznaczenie dał
Nie wątpił we mnie
Tylko dał szansę jeszcze raz
Poszukam złych chwil
Wymażę z pamięci
Która nie istnieje
Pozorami otwieram myśli twoje
Kiedy spadnie pierwsza łza
Nie obronię się , nie mam sił
Tego bóg mi poskromił
Sił mi brak
Więc chyba nadszedł już mój czas
Ta monotonia...
Ciągle brak mi sił...
Na nowe życie ...
autor
Czarna-Panienka
Dodano: 2008-08-05 01:04:08
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.