Cicha wojna
Nie trzeba wojny by ludzkość
przetrzebić,
dzisiaj sposobów szuka się w obłudzie,
na hasło kryzys, mknie huragan biedy
i giną ludzie.
Porozumienie między finansjerą,
a jej uległą, wielką polityką,
cud uczyniło, kryzys jak meteor
zjawił się znikąd.
Na świat nie spadły żadne kataklizmy,
wciąż się bogacą ci co na cokole,
a w jasyr idą już całe ojczyzny,
ludzie w niewolę.
Drastycznie rosną koszty utrzymania,
w czasach gdy nawet litość jest na
sprzedaż,
kryzys ofiary bez wojny pochłania,
zabija bieda.
Komentarze (17)
smutne ale prawdziwe
Kolejny, ciekawy wiersz.