cichutko
Chciałam utulić do snu me marzenia
Kładąc je cichutko obok Ciebie
Lecz ktoś zabrał drugą poduszkę
I powiedział –
Jeszcze nie pora
Owinęłam je więc miękkim kocem
I ukryłam przed całym światem
Nieświadomie wydając wyrok
Na nieskalaną niewinność sumienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.