ciekawość - pierwszy stopień do...
Mała żabka zielona
co nad stawem mieszka
od rana kumka radośnie.
Coś taka zadowolona?
pyta żabkę sąsiadka.
Dzisiaj jest święto
kupiłam bukiet kwiatów,
idę do babci i dziadka.
Ojejku! Kumka krzyknęła,
ja zapomniałam o tym,
skoczę szybko po prezent
i już pod wodą zniknęła.
Mała żabka zielona
uśmiecha się złośliwie,
wścibska kumka sąsiadka
nie będzie zachwycona.
I wielkie wytrzeszczy oczy
gdy kalendarz przeglądnie,
daty sie nie zgadzają.
Ależ z żabki jest łotrzyk.
Bo to nie dzień dziadka,
ani nie święto babci.
Z randki wracała żabka,
już wie ciekawska sąsiadka.
Komentarze (5)
Uroczy wierszyk-bajeczka ,bardzo przyjemny w
czytaniu:)
ładna bajeczka - dzięki za wywołanie uśmiechu:)
wesolutka to bajeczka i dla córci i dla syneczka,nie
połapią się póki co - że jest też i drugie dno!
Wierszyk nieźle pomyślany, o wiele śpiewniej by się go
czytało, gdybyś starała się rymować 2 z 4 wersem,
rymy 1 i 3 trochę burzą rytm wierszyka.
To raczej bajka i na dodatek z moralem