Ciemnosc
... odszedles tak nagle...
Moj swiat zmarl z Tobą
Nie pozostał nawet ślad,
po tamtych cudnych dniach
Juz nie zakwitnie krzak róży.
Me oczy nie ujrza juz wschodu słońca
Tylko ciemność wokął mnie
Byłeś mym światełkiem,
ukazującym drogę w mroku.
Promyk zgasł, by nigdy
nie wzniecic się wielkim plomieniem
Nikt już mnie nie uratuje
Pozostało błądzenie w czerni
... by juz nigd ynie powrocic...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.