cienie topoli (mojemu miastu)
zatrzymują nie na krótką
z kalendarza ciśniętą na wiatr
pokotem w zaułkach tego miasta
obrysami obejmą echa kroków i ciszę
zatrzymaną w kadrze
dzisiaj w pędzie furkot na starówce
zegar na ratuszu podkręca wąsy
południa mieszają się z zamieszaniami
w pamięci drzewa na placu
obejmują ramionami fontannę
pod stopami kostka z akcentem
wystukanym obcasami
północ podpełza w podcienia z zawianym
błogosławionym do dzieci i do kobiety
na sygnale galopuje świeżo obudzona
trwoga
po niej jak mak sypią po trotuarze pacierze
–
od nagłej
od rana układają ręce na barkach w
bramie
tynk opada na ślady - takie koleje
jak pociągi zatrzymane na fotografiach
tory kończą się w moim mieście
można zawracać różowymi zapomnieniami
w topolowe słoneczne zegary
wrażliwe na światło odporne na wiatr
Komentarze (30)
Serdecznie Wam dziekuję za czytania :) Dobrej nocy
życzę. :)
:)))))
:o)
zawracać różowymi zapomnieniami, matko, lirycznie jak
nie wiem, cudnie i porywająco , pozdrawiam
:))
fajne.
chcesz coś potwornie lirycznego? :)))
https://www.youtube.com/watch?v=2c4P5WWwl14
nie bede komentowaø bo napisalbym:
"wjechal pociág, a dalej to-pole"
a w moim to juz nawet i tory zdjéli
Ładna refleksja, zwłaszcza ten zegar na ratuszu, co
podkręca wąsy:-) . Pozdrawiam grusz-ela
Fantastyczny wierszm pozdrawiam
świetnie...fajnie było poznać Twój opis, bo znałem
tylko z "Nie ma róży bez ognia":) pozdrawiam Elu
Elu bardzo dobry wiersz. U mnie tez są takie stare
drzewa. Ja nazwałam je legionem Piłsudskiego. Te tory
bez dalszej stacji to musi być zjawiskowy widok, ale
i częsty. Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo ładnie. Topolowe słoneczne zegary, ładnie
powiedziane. pozdrawiam.
marcepani, u mnie - kończą. Serio.
I podobno wrony zawracają w związku z tym :)
Dzięki Wam za czytania :)
a ja myślałam, że zidentyfikuję to miasto... nic z
tego, u mnie też stukają obcasami, galopuje świeżo
obudzona trwoga /to jest super/, kamienic zaniedbanych
też..., ale tory... to jest najlepsza wskazówka, u
mnie się nie kończą...
Ech,pięknie,świetne obrazowanie,
choćby to podkręcanie wąsów przez zegar,cudo:)
Miłego wieczoru grusz-Elu:)