W cieniu jesieni
Popatrz,jesień za oknami.
Usiądź blisko, pogadamy.
Wypijemy kawę ciepłą,
Znów ogrzejesz mnie swą ręką.
W srebro włosów mych zanurzysz,
Grzebień z wonią dzikiej róży.
Pledem ciepłym mnie otulisz,
Słowa miłe mi powtórzysz.
W woni kawy, cynamonu,
Pomarańczy kardamonu,
Świat jesienny przegonimy,
Chwile ciepłe przypomnimy.
Wspólnie się w nich ogrzejemy,
W swych wspomnieniach pobędziemy.
Rozbawieni się śmiejemy,
Że jesieni precz powiemy.
Komentarze (16)
Taka srebrzysta jesień musi być bardzo piękna i pełna
czułości, pozdrawiam Ellizo na spełnioną nockę:-)