Ciepło jesiennych nocy
Spojrzeniem ogrzewasz wiatr
otula tak delikatnie,
ja sługą staję się wnet
Ty, stajesz się moją panią
Ciepłem w jesienne noce
czarem przy świetle gwiazd,
magią, unosisz me serce
przy sercu tym pragnę żyć
płynąć błękitem nieba
zamkniętym w Twych pięknych oczach,
budząc co ranek ze snu
w Twych czułych kochana objęciach
A gdy noc po dni znów nadejdzie
i dzień zapiszemy w sercu,
ułożymy nasze ciała do snu
tuląc, w miłosnych objęciach
Komentarze (8)
Lubję każdy wiersz o miłości i jesieni.
Twoje są piękne bo sercem pisane. Pozdrawiam..
zmysłowo u Ciebie...pozdrawiam...
Delikatnie, zwiewnie, słychać tutaj każdy najmniejszy
Twój szept do Niej...Pozdrawiam ciepło.
Nie jestem pisarzem, nie piszę tu dla sławy-czy
pieniędzy.Każdy mój wiersz jest cząstką moich myśli,
uczuć, czymś ważnym... i najważniejsze dla mnie jest
to że mogę pisać tu dla kobiety najbliższej memu sercu
i że ona je czyta-bo to jest moje serce dla niej.
Ładnie, ciepło i delikatnie o miłości i jesieni.A kto
powiedział,że w każdym wierszu musi koniecznie być coś
nowego?Czy jesień i miłość to takie nowe, młode
zdarzenia, przecież nie, więc i o nich lirycznie
napisano i jest ok.
Podpisuję się pod słowami Kerrey. Nic nowego, a
szkoda.
Nic nowego.......
Kocham jesien i kazdy wiersz o jesieni!