cierpienie...
Chcesz uciec-nie wiesz dokad.
Miotasz sie.
Najprosciej zerwac...
Niepatrzysz na moj bol,
bo po co...
Tobie tez go kiedys zadano,
pamietasz go jak wczoraj...
Lepiej uciec...nie cierpiec...
bac sie...bac sie pokochac...
Nie patrzec za siebie...
odpuscic...
Ja sie nie licze,
ani to co do ciebie czuje...
Zaufalam i znow sie zawiodlam...
Ale czym byla by milosc
bez cierpienia??-niczym...
Niczym wielkim...
Znienawidze siebie i swiat za to,
ze bylam i jestem taka naiwna...
To tylko slepa milosc-
ktora traci juz znaczenie...
Komentarze (1)
smutne. ale szczęscia nie zanjdziemy gdzie go nie ma.